SESJE NA KONIEC LATA czyli KRÓTKIE GACIE RZĄDZĄ

Sierpień powoli końca. Ostatnie dni beztroskich wakacji. Letnie dni stają się krótsze, a poranki i wieczory coraz chłodniejsze. To ostatni moment, by złapać letni vibe, założyć krótkie gacie, wziąć pod pachę arbuza, latawiec i ruszyć w plener na sesję pełną przygód.

Zanim spakujecie tornistry, zatemperujecie ołówki i przywitacie kolejny rok szkolny, wyruszcie razem ze mną na wycieczkę w łąki, pola, nad jezioro. To będzie wycieczka pełna śmiechu, wygłupów i zabawy. Nie zabraknie nieoczekiwanych zwrotów akcji i szalonych kadrów.

Nakręcę atmosferę, boso przebiegniemy przez trawy i wejdziemy do jeziora. Obiecuję, że powstaną niezapomniane kadry, które po wielu, wielu latach, gdy Wasze dzieciaki już dorosną, przypomną Wam ten czas, gdy jeszcze biegały w krótkich spodenkach, z plastrami na podrapanych kolanach.

***

W tej sesji wzięli udział dwaj bracia - Antek i Szymon. Na początku byli nieco stremowani, ale gdy i ja zdjąłem sandały i zacząłem razem z nimi tarzać się w trawie, trema zniknęła... Mam wielki sentyment do tej sesji - przypomina mi własne dzieciństwo, czas gdy sam biegałem w krótkich spodenkach po rodzinnym, wiejskim sadzie i bawiłem się w Indian i kowboi na brzego rzeki...