Upss... już wrzesień. Znowu nie wiem kiedy minęły letnie miesiące - jak co roku zbyt krótkie, za to intensywne, obfitujące w wiele ciekawych, zaskakujących projektów...
Końcówka lata i początek jesieni to czas, gdy gonię dni, łapię każdy promień słońca, cieszę się złotem i odcieniami czerwieni, jakimi obdarowuje nas natura.
Dni są krótsze - zdecydowanie, już przed 20.00 nagle robi się ciemno... ale sesje wrześniowe mają swój niepowtarzalny klimat - zawieszone nisko nad ziemią słońce, przekwitłe kwiaty, złote trawy...
Zanim zaskoczy nas październikowy chłód, listopadowe deszcze pocieszmy się ostatnimi skrawkami lata...
Comments